Polskie czołgi
Dział: PolskaRodzące się dopiero państwo polskie nie miało na swoim wyposażeniu zbyt licznego i nowoczesnego sprzętu wojskowego w chwili wybuchu II wojny światowej. Na wyposażeniu wojsk pancernych były zarówno samochody pancerne i czołgi lekkie, ale nie było tych największych, czyli ciężkich. Do tego ilość całego sprzętu była tylko niewielkim ułamkiem tego, co posiadali okupanci.
Czołgi lekkie to 7 TP, który ważył niecałe 10 ton. Zabierał do środka trzech żołnierzy. Chronił ich pancerz o grubości 5- 40 mm, pojazd rozpędzał się do 37 km/h, a jego zasięg to ok. 160 km. Uzbrojono go w armatę kal. 37 mm i karabin kal. 7, 92 mm. Vickers E ważył 7 ton, jego załoga składała się z trzech żołnierzy, których chronił pancerz o grubości 5- 13 mm. Pojazd mógł jechać 35 km/h przy zasięgu do 160 km. Na wyposażeniu miał armatę i karabin o kal. 7, 92 mm.
Renault FT natomiast obsługiwało dwóch żołnierzy. Pojazd ważył 6, 5 tony i potrafił jechać tylko 7 km/h przy zasięgu 60 km. Posiadał armatę 37 mm. Na wyposażeniu był jeszcze czołg 4 TP, który ważył tylko 4 tony, jechał 55 km/h przy zasięgu 450 km. Obsługiwało go dwóch ludzi, a chronił ich pancerz o grubości 5- 17 mm. Broń zamontowana na nich to armata 20 mm i karabin kal. 7, 92 mm. 14 TP to czołg szturmowy, który ważył 14 ton i zabierał czterech żołnierzy. Pędził nawet 50 km/h, a jego zasięg to 210 km. Grubość powłoki to 10- 50 mm. Uzbrojono go w armatę kal. 47mm i dwa karabiny kal. 7, 92 mm. PZInż. 130 to tzw. czołg pływający. Mieścił dwuosobową załogę. Ważył 4 tony i jechał 60 km/h, a zasięg to 360 km. Pancerz miał grubość 4- 8 mm. Strzelał karabinem kal. 7, 92 mm.
Polska armia dysponowała jeszcze działami samobieżnymi TKD i TKS- D, tankietkami TK- 3, TKS, TKW, samochodami pancernymi wz. 28, wz. 29, wz. 34 i Peugeot, a także ciągnikami C7P, C4P, C2P i Citroen- Kegresse.
Ciekawe bo 7TP ważył 7 ton.Właśnie stąd jego nazwa 7TP siedmio tonowy polski czołg
no łał
Gdyby Polska miała wsparcie od Francji i Wielkiej Brytanii to Niemcy i Rosja byłyby pokonane a dziś Polska miałaby owiele większy zasięg terytorialny niż teraz a być może taki jak miała przed rozbiorami
Przecież Renault FT to był francuski czołg więc Polska miała troche francuskiej pomocy.
Kupili je Polacy około 1920 albo później kidy Hitler nie rządził niemcami tylko wygłaszał mowy na skrzynce.
nie francuzi nam nie pomogli polacy chcieli kupic czołgi czięzkie ale oni woleli nam sprzedac stare
Oprocz wsparcia, trzeba jeszcze dobrego dowodztwa, a Rydz- Smigly sie nie popisal.
i mieliśmy też t 34
Wiecie tak sobie czasami myślę: Co by było gdyby III Rzesza zaatakowała by pierwszą np. Francję Oczywiście by się zleciało jej na pomoc pół Europy, ale przed atakiem Hitler pomyślał i pierwszą zaatakował Polskę. A jak wiemy wszyscy mieli nasz kraj gdzieś więc nie pomogli (odrazu)
t 34 to ruscy mieli a Polacy tylko sterowali nimi w LWP